Romantyczna Lanckorona to wydarzenie, na które czekałam z niecierpliwością. Gdzież mogłoby się zadziać spotkanie wokół Alei Cichych Szeptów, jak nie tu, w Lanckoronie? Wszak na Górze Lanckorońskiej wije się niepozorna ścieżka, którą podążają bohaterowie książki. Marzyłam o tym, by spotkać się z Czytelnikami właśnie tu. Nieopodal Alei Cichych Szeptów. Dziękuję Joli Hytkowskiej (prowadząca spotkanie), Kasi PB (sprawczyni całego zamieszania), Turystycznej Lanckoronie i wszystkim osobom, które zechciały przybyć na Literackie Śniadanie do uroczej Kawiarenki Mili na lanckorońskim Rynku.
4 sierpnia miałam niesamowitą możliwość opowiedzieć o swojej twórczości, o sobie i moich wspomnieniach związanych z Lanckoroną. Spotkanie miało cudowną oprawę w lokalu przy Rynku 53. Piękne anielskie skrzydła, wydziergane firanki, lustrzany sufit, kwiatowa tapeta i pyszne słodkości. Nietuzinkowego uroku całemu wydarzeniu nadały klimatyczne stroje i nakrycia głowy, którymi można się było przyozdobić. Panie z ochotą przypinały kapelusiki i filuterne stylizacje. Odbyła się sesja zdjęciowa, a potem ruszyłyśmy na obchód Rynku, gdzie miałam swoje stoisko. Rozdałam mnóstwo autografów. Książki trafiły do nowych Czytelników. Mogłam spotkać znajomych z przestrzeni internetowej. Będę częściej bywać w Lanckoronie. Przede mną nowe wyzwanie!