Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

6. Sądeckie Targi Książki w Krynicy przeminęły z prędkością spadających płatków śniegu, które notabene towarzyszyły nam przez trzy dni. Przez okna Pijalni Głównej można było patrzeć jak góry, drzewa i deptak pokrywa świeża warstwa puchu.
To było wydarzenie, które spełniło w ?% moje oczekiwania dotyczące targów książki.
?Panowała życzliwa i sympatyczna atmosfera, pełna nieśpieszności, uśmiechów, rozmów, spotkań.
?Zacznę od tego, że miałam własne stoisko. Mogłam poszaleć i poeksperymentować. Zaaranżowałam je pod tematykę książek. Dlatego pojawiła się i pajęczyna z pająkiem (Magiczny Eliksir), samoloty z papieru (Latawiec), kotki (Sanatorium Cudów) oraz złota poduszka z oknami i firankami (Poduszka na parapecie). Czytelnikom ta scenografia bardzo przypadła do gustu! Przystawali i niejednokrotnie słyszałam "ochy" zachwytu ?
Dla niektórych turystów, którzy przybyli do Pijalni Głównej napić się wody mineralnej spotkanie autorki było bardzo zaskakujące, nie kryli radości i niedowierzania.
?Będę bardzo miło wspominać ponowne spotkanie z panią Agnieszką i jej mężem, których poznałam rok temu w Krynicy. We wrześniu wpadliśmy na siebie w Kielcach na Sienkiewce w czasie Festiwalu Herlinga-Grudzińskiego. I w tym roku odwiedzali mnie każdego dnia na stoisku. Pani Agnieszka podzieliła się ze mną wrażeniami po przeczytaniu Alei Cichych Szeptów. Powiedziała coś, co na długo zapadnie w pamięć. "Ewa (bohaterka książki) jest dla mnie autorytetem" ? Uwierzcie mi, że ugięły się pode mną kolana z wrażenia.
?Pani Ilona przyjechała z Limanowej specjalnie po Aleję Cichych Szeptów, bo tak jej się podobała Poduszka na parapecie ? Uwagi dotyczące Narratorki wezmę pod uwagę ?
?Na targach pojawili się też przedstawiciele Festiwal Książki Miechów z zapowiedzią kolejnej edycji! Już się cieszę na spotkanie w październiku!
?Także spotkania z młodszymi Czytelnikami przynosiły mnóstwo wrażeń. Antoni mnie rozbroił:
Ja: Mam nadzieję, że będzie Wam się podobać Latawiec.
Antoni: Na pewno! Pani fajna to i książka będzie fajna! ?
?Wiele książek trafiło do osób, które mają tak samo na imię jak moi bohaterowie — Jadwiga, Ewa (to się często zdarza), ale i Aleksander, Marcelina i uwaga (!) — Kazimierz (mały Kazik). Magiczny Eliksir trafi do dzieci, które przeprowadziły się do Niepołomic ?
?Energia płynąca od Czytelników i miejsca targów naładowała mnie na kolejne tygodnie! Tego mi już zaczynało brakować!